"Kuźnia Pałysz" to firma, która ma za sobą tradycję sięgającą lat przedwojennych. Kowalstwem zajmowało się kilka pokoleń rodziny Jastrząbków, a tradycja przetrwała do dzisiaj.
Nazwa firmy zawsze budziła spore zainteresowanie, ale z pewnością nie jest przypadkowa. Aby wytłumaczyć jej genezę musimy wrócić pamięcią do lat siedemdziesiątych XX wieku kiedy to Krzysztof Jastrząbek przeniósł swój zakład do budynków po starej kopalni. Wtedy była to jeszcze wieś Pałysz. Z czasem wieś została włączona do Konopisk i jej nazwa przestała funkcjonować. Nie odeszła jednak w zapomnienie, przetrwała w nazwie firmy.
Z początku nie była to duża firma, ale czasy na prywatną inicjatywę też nie należały do najlepszych. Po okresie przemian firma doskonale wpasowała się w sytuację na rynku. Z każdym kolejnym rokiem rozwijała się i działała prężniej.
Mimo tempa rozwoju pozostała nadal firmą rodzinną. Do właściciela dołączył syn – Michał Jastrząbek. Kontynuując tradycję rodzinną została otwarta filia "Kuźni Pałysz", którą prowadzi córka właściciela wraz z mężem.
Firma zajmuje się produkcją elementów kutych do bram, ogrodzeń, balustrad itp. Oferta firmy jest bardzo bogata, obejmuje kilkaset pozycji i stale powiększa się o nowe oryginalne wzory.
"Kuźnia Pałysz" działa w sektorze usług budowlanych, stąd skierowanie oferty właśnie w tym kierunku. Odbiorcami są zarówno hurtownicy jak i detaliści z terenu całego kraju. Ci ostatni to przeważnie małe zakłady ślusarskie zajmujące się składaniem bram, ogrodzeń czy też balustrad z zakupionych elementów.
Branża (
metaloplastyka, kowalstwo), w której działa nasza firma, wymaga zastosowania technologii będącej ciekawym połączeniem tradycji i nowoczesności. Większość maszyn, znajdujących się na linii produkcyjnej, została zaprojektowana i wykonana przez właściciela firmy. Maszyny te wyróżniają się ciekawymi rozwiązaniami technicznymi, które stanowią ściśle strzeżoną tajemnicę firmy. Linia produkcyjna została zorganizowana w sposób potokowy. Dzięki temu nie tylko zwiększono produkcję, ale także obniżono ceny oferowanych wyrobów.
Widok na zakład od strony wejścia.
Nasi kowale dbają o to by firma była zauważalna wśród innych zakładów.
Przy wjeździe na teren Kuźni znajduje sie mural namalowany przez pana Biedę
Godziny otwarcia
Każdą odkówkę, antabę czy inny wyrób można obejrzeć na ciekawej ekspozycji ściennej.
Sercem zakładu są pokopalniane budynki, które zostały na nowo zaogospodarowane dla potrzeb Kuźni